Co zrobić?

Witam, mam pytanie odnośnie wspólnego mieszkania z ojcem mojego narzeczonego. Po śmierci jego matki, czyli babci mojego narzeczonego, on dostał cały spadek w postaci mieszkania. Nie żyliśmy z nim w dobrych relacjach, więc postanowił nas wyrzucić z domu. Myśleliśmy, że się wszystko wyjaśni… ale niestety zdania nie zmienił, więc wezwaliśmy policję, żeby to jakoś wyjaśnić, po czym policja kazała mu zwrócić klucze od mieszkania i się wyprowadzić. Więc zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i wyjechaliśmy podkreślając, że sporo rzeczy zostaje i mają być nieruszone, za świadka mieliśmy panów funkcjonariuszy. Zarzekał się, że nic nie weźmie… Gdy wróciliśmy nie było już nic, chodzi o sprzęty, czyli telewizor, wiertarki, piły motorowe itp., ogólna wartość rzeczy to około 3000 zł plus okna, które wstawiliśmy na swój koszt, to następne 5000 zł… Proszę o poradę, co możemy zrobić w tym kierunku, żeby odzyskać rzeczy bądź zwrot kosztów za nie…. czy sprawa w sądzie osiągnie jakiś skutek? Z góry dziękuję za pomoc.

Odpowiedz na to pytanie