joanna szefner pyta o Prawo rodzinne

witam, na poczatek opowiem moja sytuację.

mam 29 lat i jestem 6 lat po ślubie. moje małżeństwo nigdy nie należało do udanych, wyszłam ze mąż bo byłam w ciąży i tak w zasadzie zdecydowali nais rodzice. męża chyba nigdy nie kochałam i było mi z nim zle. wydawało mi się że mąz jest dobrym człowiekiem jakoś uda nam się przeżyć razem życie. bardzo szybo po ślubie mąż stał się agresywny, nigdy mnie nie bił ale używał siły, pchał mnie, szrpał, dusił itp. często miałam siniaki i zadarpania ale nigdy nie zrobiłam obdukcji. mąż zaczął pracaować za granicą, a ja kogoś poznałam. trzeba nazwać rzecz po imieniu przez rok miałam romans. mąż nigdy się o tym nie dowiedział, ale między naim było coraz gorzej. w końcu wyprowadziłam się z domu razem z dzieckiem. chwilow mieszkam u rodziców. teraz pojawia się moje pytanie. nadal spotykam się tym kimś. zastanawiam się czy natomias jak to jest przy rozwodzie. bo jeżeli mąż dowiedział by się o moim romansie wiadomo, starał by się o rozwód z mojej winy, ale zastanawiam się nad tym, czy po wyprowadzce z domu od męża, nastąpił koniec pożycia małżeńskiego? czy jak by wyszło na jaw teraz z
że nawiązałam romans ale już po wyprowadzce od męża, czy on nadal rozwód może być z mojej winy. proszę o pomoc

Odpowiedz na to pytanie