Wynajem mieszkania

Witam, mam na imię Beata jestem studentką i wynajmuję mieszkanie w domu jednorodzinnym we Wrocławiu (pokój z nyżą i łazienka) koszty wynajmu wcale nie są małe, bo wynoszą 700 zł + prąd i internet. Jednak gdy wyjechałam na kilka dni do rodzinnego domu okazało się, że właścicielka pod moją nieobecność wchodzi do mieszkania jak ona to tłumaczy ‚wywietrzyć’. Lecz gdy byłam w rodzinnym domu na okres świąt i wróciłam, bo skończyły się ferie, przyjeżdżając zastałam otwarte drzwi i kluczyk w nich, a właścicielka powiedziała, że ‚odkurzała’ Moje pytanie brzmi: czy ona ma prawo do tego? Nie podoba mi się ta sytuacja, gdy pod moją nieobecność wchodzi do wynajmowanego pomieszczenia… Druga sprawa dotycząca także tego mieszkania jest taka, że w wynajmowanym pomieszczeniu jest zimno (nawet gdy zakładam spodnie i ciepłą bluzę) już nie wspominając o łazience. Tam nie da się normalnie wykąpać, bo temperatura jest tak niska. Na umowie jest napisane, że okres wynajmu to 1 rok z miesięcznym wypowiedzeniem. Czy w tej sytuacji mogę żądać obniżenia kosztów wynajmu bądź natychmiastowego zerwania umowy?

Odpowiedz na to pytanie