Zofia Kępanowska pyta o Prawo cywilne
witam serdecznie.
Mam bardzo poważny problem.
Dwa lata temu zaciągnęłam pożyczkę kobiecie którą się opiekowałam, (kobieta jest niby osobą niewidomą, potrzebowała pieniędzy na operacje w USA) Pożyczka została wzięta w wysokości 5 000 zł.
Po przekazaniu pieniędzy Pani Halinie, kontakt się urwał i zaczęły się ogromne problemy, zaczęłam otrzymywać pisma z banku o zaległości, następnie od komorników. Próbowałam kontaktować się z Panią Haliną obiecywała ze zapłaci… niestety zadłużenie było coraz większe. Zwróciłam się do adwokata, polecił wnieść sprawę do sądu, przygotował pismo ( za odpłatę w wysokości 500 zł. nie stać mnie było na taką usługę ale pożyczyłam tą sumę od znajomych, myślałam że wszystko skończy się dobrze. Obyła się sprawa w sądzie ze świadkami, Sędzia zaproponowała na początek ugodę, że Pani Halina będzie płaciła po 500 zł. do 15-tego dnia każdego miesiąca, niestety dalej nie płaci. Minęło już około 2 lat odsetki ciągle rosną dzwonię raz w miesiącu do Pani Haliny, do tej pory na pożyczkę otrzymałam od niej tylko 200 zł. Nie wiem co dalej robić, czy mogę jeszcze raz oddać sprawę do Sądu aby dostała konkretny wyrok.
Bardzo Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
Kępanowska Zofia.