Witam, proszę o wyjaśnienie następującej sprawy. W 2008 r. zmarła moja matka, nie pozostawiając żadnego majątku, jedynie niespłacony kredyt, którego wysokości nie znamy. Wraz z siostrą odrzuciłyśmy spadek, następnie zwróciłyśmy się do Sądu Rodzinnego o zgodę na odrzucenie spadku przez nasze małoletnie dzieci.Sąd wydał postanowienie o wyrażeniu zgody na rozporządzenie majątkiem małoletnich, ale po upływie 6 m-cy,jakie były na odrzucenie spadku. W wyniku postępowania o nabyciu spadku (prowadzonego na wniosek banku-wierzyciela)nasze dzieci odziedziczyły spadek wraz z trzecią naszą siostrą (każde po 1/3). W związku z tym,że dzieci odziedziczyły spadek z dobrodziejstwem inwentarza, sędzia poinformował nas, że w naszym interesie leży niezwłocznie po uprawomocnieniu się postanowienia, złożenie do Sądu wniosku o sporządzenie spisu inwentarza. I tu pojawiają się pytania: czy rzeczywiście należy sporządzić spis inwentarza, co będzie,jeśli tego nie zrobimy? Z tego co wiem,wynagrodzenie komornika jest bardzo wysokie, czy musimy ponieść te koszty, skoro nie ma żadnego majątku, tylko długi? W jaki sposób komornik będzie przeprowadzał ten spis i co będzie spisywał, skoro nic nie ma, mieszkanie było kwaterunkowe, zostało przekazane do zarządcy, a rzeczy, które w nim były nie przedstawiały żadnej wartości i zostały prawdopodobnie wywiezione na wysypisko. Czy jest jakiś sposób na ograniczenie kosztów komornika? Poza tym czy bank jako wierzyciel może przed sporządzeniem spisu inwentarza żądać spłaty zadłużenia? Jeśli spadkobiercą jest niepełnoletnie dziecko, które nie posiada swojego majątku, to czy bank może żądać spłaty od nas jako rodziców i jaką musi mieć do tego podstawę prawną? Czy sporządzenie spisu inwentarza kończy dla nas tę nieprzyjemną sprawę, czy jeszcze potem trzeba coś robić? Będę bardzo wdzięczna za pomoc w wyjaśnieniu powyższych kwestii, bo nigdzie nie znalazłam takich wyjaśnień.