truskawa82 pyta o Prawo cywilne

Witam, mam prolem. Trzy lata temu moj znajomy bez mojej zgody wzial mój samochód i spowodował wypadek. nie posiadał prawa jazdy, a w wyniku wypadku poniósł smierc. po przesłuchaniu mnie sprawe umorzono, a auto zabrano na parking policyjny poniewaz był dowodem w sledztwie. teraz po 3 latach przyszło mi pismo z sadu, ze samochod przechodzi na skarb panstwa, a wszelkie koszty zwiazane ze sprawa i przechowywaniem auta pokrywam ja. jestem osoba bezrobotna i nie stac mnie na taki wydatek. czy sad moze mi umorzyc te koszty ze wzgledu na moja sytuacje materialna?? poza tym na komendzie powiedziano mi, ze ja nie mam nic wspólnego z wypadkiem, gdyz nie wiedziałam, ze kolega zabrał moje kluczyki a potem spowodowal wypadek. czy mozna w tej sprawie cos zrobic?? jakie pismo wystosowac do sadu?? bardzo prosze o jakakolwiek odpowiedz i pomoc… boje sie, ze pojde do wiezienia, a mam na wychowaniu małe dziecko.. Pomocy:(

Odpowiedz na to pytanie