Witam
mam poważny problem z byłym pracodawcą……
zacznę od początku….
więc tak dwa lata temu szukałem dodatkowej pracy ponieważ jeden etat nie wystarczał na utrzymanie rodziny…… trafiła się praca u brata znajomego, jako monter konstrukcji szklanych jednakże pracodawca nie chciał podpisać żadnej umowy chociaż by zlecenia, co w po 5 miesiącach pracy spowodowało że pożegnałem się z tą pracą.

Pozostało do wypłaty przez pracodawce 980zł i umówiliśmy się że obecnie wykańczam mieszkanie i on(pracodawca wypłaci mi to w materiale).
Zrobiony został przeze mnie projekt co bedę potrzebował i tak dopłaciłem jeszcze pieniądze do łącznej kwoty 4800zł (to było ok 60% normalnej ceny dla klienta czyli bez prowizji) i były już pracodawca przeciągał czas realizacji zamówienia wydając zamówione rzeczy po "części" obecnie mam zaledwie ok 600zł z 4200zł a pracodawca opowiada żę miał rozwód w tym czasie podział, majątku oraz leczenie padaczki poalkoholowej……

Niestety to też się zgadza……
ale od tego momentu miną już rok a były pracodawca nie odbiera telefonów lub co chwile przesuwa termin kiedy mam dzwonić :/ :/

Co z tym panem zrobic ??