Witam,
po rozwodzie w wyniku podziału majątku otrzymałam wyrok nakazujący mi spłatę na rzecz męża w wysokości 180 tyś. zł. Obecnie, zbliża się termin spłaty- pozostał ponad miesiąc, a ja dysponuję jedynie 80 tyś. akurat straciłam pracę i nie mam w tej chwili możliwości zaciągnięcia kredytu, a znając podejście mojego byłego męża zapewne będzie chciał wkroczyć od razu na ścieżkę sądową. Nie wiem zatem, jakie w tej sytuacji przysługują mi prawa, czy sąd może zająć mi nieruchomość, kiedy dokonam częściowej spłaty? czyli będzie wykazane, że staram się spłacać na miarę moich możliwości. Co zrobić, żeby nie zasądzono mi dużych odsetek i jak uniknąć generowania dodatkowych kosztów w tej sytuacji.
Z góry dziękuję za poradę.
Pozdrawiam
E. Arkuszewska