Mam pytanie dotyczące sprawy spadku,bądź zachówku. jest ona o tyle skomplikowana że w skrócie –

w 1945 moja babka ze ztrony matki zawarła slub kościelny,a rok czy dwa później cywilny z nowym partnerem. Zmieniła przy okazji imię oraz rok urodzenia. Po jakimś czasie okazało się że zawierając oba te związki popełniła bigamię. Sąd Biskupi unieważnił ten związek,to samo uczynił sąd cywilny. Nie wiem czy babka zawarła ponownie już zgodnie z prawem nowy związek z tym partnerem. Pod koniec lat 80 babka zmarła,moja matka nie sądziła się o spadek. W roku ubiegłym zmarł partner o którym wspomniałam j/w razem przeżyli ponad 40lat i mają z tego związku dwoje dzieci. Czy moja matka w tym wypadku – pasierbica, ma prawo do części spadku bądź zachówku? Matka ma nazwisko panieńskie po pierwszym ojcu i nigdy nie miała zmieniane na nazwisko ojczyma. Nie wiem też czy ojczym dokonał sądownego przysposobienia mojej matki.