Agata Tokarz pyta o Prawo karne

30/11/2011 podczas wykonywania manewru parkowania prostopadłego doszło do stłuczki.Zdażenie mialo miejsce na drodze osiedlowej wykonując manewr parkowania prostopadłego zrobiłam łuk przekraczając oś jezdni ; w tym czasie pojazd jadący za mna wyprzedzil mnie z prawej strony w która to skręcałam.Ze sprawca wypadku dogadałyśmy sie że nikt nie bedzie miał roszczeń odnośnie tego zdażnia.Po dwóch dniach w pracy odwiedziłą mnie Pani z którą doszło do stłuczki z prośba o wypełnienie formularza do jej ubezpieczyciela, poniewaz sądze ze do stłuczki nie doszło z mojej winy nie podpisałam dokumentów.( w dniu zdażenia policja była wezwana jednak na prośbę owej kobiety odwołałyśy interwencje policji)Po pracy ponownie zostałam "przyatakowana" przez tą Pania wezwała ona policję doszło do tzw wizji lokalnej czyli moje słowa przeciw jej slowom.Od Pana policjanta uzyskałam informacje ,że wina za te zdażenie zostane ja obarczona i lepiej jakbym sie dogadała z "poszkodowaną" bo inaczej grozi mi mandat i punkty karne.Prosze o informacje czy po dwóch dniach od zdażenia jest możliwość otrzymania mandatu? Czy w takiej sytuacji gdzie przy wykonywaniu manewru parkowania byłam wyprzedzana z prawej strony jestem sprawcą kolizji?Policjant twierdzi ,że tak bo przekroczyłam oś jezdni na drodze osiedlowej?

Odpowiedz na to pytanie