Witam! Zbliża się rozprawa w sądzie, czy mogę i w jakiej wysokości zażądać odszkodowania czy zadośćuczynienia dla dziecka. Sprawa wygląda następująco: jakiś czas temu wychodziłam z dwuletnim synkiem z budynku urzedu skarbowego, z rusztowania które było przy tym budynku spadła rura metalowa na głowę mojego dziecka i mnie na ramię, wezwano pogotowie, prześwietlenie itp…Na szczęście nic się nie stało. Tzn oprócz nerwów, łez i stresu i strachu. Więc de facto nie ma uszczerbku, ale było spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia (rura ponad 3 m ponad 5 kg na głowę dwulatka!!!). NIKT Z FIRMY BUDOWLANEJ NIE ZAINTERESOWAŁ SIĘ NASZYM LOSEM PO ZABRANIU NAS PRZEZ KARETKĘ (KTÓRĄ TEŻ WEZWAŁAM SAMA). Proszę o poradę i dziękuję Alicja Tracz.