Witam jestem w bardzo cieszkiej sytuaci-byłam w konkubenckim zwiozku konkubent mieszkał w moim mieszkaniu po urodzeniu dziecka pobił mnie z uzyciem noza i wyprowadził sie do siebie po 7 miesiacach wrocilismy do siebie po dwoch tygodniach znowu mnie pobił gdy trzymałam na reku nasza corke złamał mi nos i miałam odme twarzy a mała trafiła do szpitala na zwolnieniu byłam 19 dni złozyłam doniesienie na polici poniewaz on mi grozi ze mnie zabije odbyła sie sprawa ale wyrok bedzie odczytany za miesiac czy jest szansa na to zeby został skazany.Załozyłam sprawe o pozbawienie go władzy rodzicielskiej ale pani sedzia p[owiedziała ze nie ma podstaw do odebrania mu władzy po sprawie o pobicie on zgłosił ze przywłaszczyłam jego zeczy ktorych ja nie mam a on twierdzi ze ma swiadka ktory widział jak mu zabrałam jakies zeczy co ja mam robic jak sie bronic?kto moze mi pomoc?Prosze mi powiedziec co ja moge dalej robic zeby chronic moje dziecko przed tym człowiekiem ?