Artur Zochniak pyta o Prawo spadkowe

Mój problem jest taki:

Dostałem mieszkanie w spadku po babci. Mam akt własności i wszystkie związane z tym dokumenty. Babcia zapisała mi mieszkanie i tylko mnie jeszcze zanim zdążyłem się ożenić. Jakiś czas po ślubie babcia zmarła a my ( ja i żona oraz córka ) tam zamieszkaliśmy. Nigdy nie zameldowałem w tym mieszkaniu żony ponieważ gdy było dobrze to jakoś czasu na to nie było a jak sie juz zrobiło źle to doszedłem do wniosku że wogole nie będe tego robić. W czerwcu załatwiłem ostatnie formalności związane ze spadkiem i otrzymałem akt własności mieszkania. Żona się o tym dowiedziała i natychmiast zaczeła żadać zebym ją zameldował jednocześnie złożyła pozew do sądu o rozwód. Nie zameldowałem. Kilka dni temu odbyła się rozprawa sądowa. Dostaliśmy rozwód i żona otrzymała alimenty na córkę. i do tego momentu wszystko jest dobrze. Dopiero tutaj zaczyna się problem. Chciał bym się jej jakoś pozbyć z mieszkania. Dziecko mieszka z teściową w innym mieście a żona prawie nie przebywa w mieszkaniu więc wnioskuje że ma już kogoś i ma gdzie mieszkać ale przez zwykłą złośliwość nie chce się wyprowadzić. Co więcej nie zamierza płacić połowy kosztów jakie ja ponoszę za mieszkanie ( czynsz i media ) gdyż twierdzi że będzie płacić jak ją zamelduje a jak nie to nie. Jak już jest w domu potrafi zrobić kilka niepotrzebnych prań pali wszystkie możliwe światła w domu i gotuje co się tylko da. Potem to pakuje i jej już nie ma. Dowiadywałem się już że Mieszkanie które otrzymałem w spadku nie należy do wspólnego majątku więc moje pytanie jest takie.. Co mogę zrobić w tej sprawie żeby zmusić byłą żonę do płacenia połowy kosztów oraz jak ją z mieszkania usunąć?

Odpowiedz na to pytanie