Danuta fritz pyta o Prawo cywilne
Mieszkamy w budynku sześcio rodzinnym i mamy problem z sąsiadem który reprezentuje córke,która jest właścicielką jednego mieszkania.Natomiast drugie mieszkanie należy do jego żony. Z pozostałymi sąsiadami chcemy zarestrowac małą wspólnote mieszkaniową,powiadomiliśmy tych państwa pisemnie za potwierdzeniem odbioru o zebraniu w sprawie założenia małej wspólnoty. Ale pani ta powiedziala na klatce schodowej sąsiadce która ma nas reprezentować że ona nie może 14 listopada, a 15.Uważamy że Ci państwo nie przyjdą pomnieważ od samego początku robią nam problemy z założeniem wspólnoty.Budynek nasz wymaga szybkiego remontu.Właściciele nie chcą partycypować w jakich kolwiek kosztach,wręcz utrudniają nam we wszystkim a budynek idzie do ruiny.Zdecydowaliśmy się na 14 listopada aby to zebranie się odbyło z nami czterema współwłaścicielami.i chcemy podać tych państwa do sądu o zarejstrowanie małej wspólnoty.Czy jest to prawne posunięcie, chcę jeszcze nadmienić iz Ci państwo twierdzą że mają 30% i nikt ich nie zmusi w uczestniczeniu w jakich kolwiek kosztach,a także że zaden sąd nas nie zarejstruje bez ich zgody.Proszę bardzo o porade.