Witam serdecznie.Mam pytanie dotyczące obcokrajowca,który jest moim mężem i w przyszłym roku kończy się jemu pierwsza karta czasowego pobytu na terenie Polski.W grudniu tego roku minie rok kiedy zawarliśmy związek małżeński najpierw w Tunezji,następnie zalegalizowałam go w Polsce.Urodziło nam się dziecko i wówczas wszystko między nami się zmieniło,ciągłe kłótnie,o wszystkim muszę myśleć sama,mąż nie pracuje,ponieważ trudno w naszym regionie o pracę,ja prowadzę firmę,wszystko dosłownie wszystko jest na mojej głowie.Jestem przemęczona fizycznie oraz psychicznie.Mąż pomaga mi w domu,choć jego pomoc pozostawia wiele do życzenia,utrudnia wychowanie dziecka,stosując nie wiem skąd wzięte zastosowania,to jeszcze jestem w stanie znieść.Rozmawiam z nim dużo na te i inne tematy,tłumacząc co mi się nie podoba,słucha na chwilę i znowu to samo.Ja jestem po bardzo trudnym małżeństwie,temat ten jest dla mnie bardzo bolesnym wspomnieniem do którego z trudem wracam.Na podstawie własnych doświadczeń wiem czego unikać aby sytuacja się nie powtórzyła ale często czuję się tak jakby mój ex mąż był obecny w zachowaniach mojego aktualnego męża.Rozmawiam z nim,tłumaczę,opowiadam o swoich uczuciach,odczuciach.On nie szanuje moich znajomych,przyjaciół ponieważ np. przeklinają,nie toleruje polskiej telewizji,społeczeństwa nie rozumie.Od dwóch miesięcy wszystko tak się w nim zmieniło,że poważnie zaczynam się zastanawiać nad tym czy jest taka możliwość żeby nie dostał drugiej karty na dłuższy okres czasu,co jeśli zeznam na przesłuchaniu w wydziale do spraw cudzoziemców,że nie jest tak jak było i moje życie jak tak dalej pójdzie zamieni się w koszmar,z którego kiedyś już się uwolniłam.Czy jest taka możliwość,iż mimo wszystko dostanie drugą kartę,ze względu np na nasze dziecko?czy może zostać w Polsce?nie mając dochodów i mojego wsparcia?Bardzo proszę o jakąkolwiek informację,która mnie uspokoi albo dobije.Z wyrazami szacunku Dorota Wolińska