witam. mam powazny problem i nie wiem gdzie moglabym sie z tym zwrocic??? okolo roku temu zlozylam doniesienie do prokuratury w polsce o to ze moj byly partner molestowal nasza corke… mieszkam za granica i tutaj rowniez bylo prowadzone postepowanie i dziecko bylo badane przez psychologa i przesluchiwane przez policje w przyjaznym pokoju poniewaz corka m 6lat. powiedziano mi ze musze rowniez zglosic to do polski w miejscu zamieszkania jej ojca. wiec zlozylam takie doniesienie. nie mialam adwokata poniewaz nie stac mnie bylo na takie koszta. sama wychowuje 2 dzieci.pani prokurator wezwala nas tzn mnie i moja corke na przesluchanie do poloski bo stwierdzila ze te dowody z kraju gdzie obecnie mieszkam sa nie wystarczajace i musi przesluchac dziecko jeszcze raz.moja corka potwierdzila wszystko co powiedziala wczesniej a nawet wieciej… mojemu bylemu partnerowi nie zmieniono statusu ani na oskarzonego ani tez podejzanego. do konca mial status swiadka….przekupywal swiadkow i zastraszal oraz naklanial do falszywych zeznan… zglaszalam kilka razt do p. prokurator ze otrzymuje smsy z grozbami i rozmawialam z osobami ktore zastraszal… nadal chodzil po wolnosci i ukladal sobie wszystko na jego strone…ta historia jest bardzo dluga i ma wiele nie jasnosci…sprawa po roku dochodzenia zostala umozona a ja nawet nie zostalam uznana za strone przez p. prokurator…. co moge dalej z tym zrobic?? bardzo prosze o pomoc!!