Witam mam pytanie komornik w zeszlym roku zablokowal mojej mamie konto ustalajac przy tym kwote wyplat z konta 10 000 tys zł w pazdzierniku wyszlo tak ze ten limit zostal wykorzystany, gdzie moja mama mogla wypłacić tylko 200 zl. reszte wynagrodzenia (nie zajeta przez komornika) bank przelal na konto komornika. Komornik zbywajac nas powiedzial ze jak u niego w kancelarni pieniadze zostana zaksiegowane to wysle te kwote poczta.Trwa to od 11 pazdziernika(bank tego dnia przelal pieniadze na konto komornika)Moja mama dzwoniac do komornika (27.10.2011) w czwartek dowiedziala sie ze pieniadze sa przygotowane do wyslania.Czekalismy na pieniadze i nie przyszly.W poniedzialek 31.10.2011 zadzwonila do komornika a on powiedzial ze pani komornik sie rozmyslila i pieniadze zostaly wziete na poczet dlugu. I stad moje pytanie czy komornik mial do tego prawo.Pozbawil nas srodkow do zycia.A poza tym swoja czesc zaklad pracy przelal mu normalnie na jego konto.Prosze o szybka odpowiedz.Pozdrawiam.