Witam,

Planuję zakup mieszkania w przedwojennej kamienicy na Mokotowie w Warszawie. Rok budowy ~1938. Mieszkania są w połowie własnościowe, w połowie komunalne. Zarządza wspólnota.

Dowiedziałem się, że pojawił się przedwojenny właściciel i stara się odzyskać kamienicę. Papiery kamienicy w roku 1995 przeniesiono do Wydziału Dekretowego i tam obecnie się znajdują. Pani w w/w wydziale nie za bardzo chciała mi udzielić informacji, ale wygadała się, że ktoś się stara i że szukają spadkobierców.

Czyli jak proces się zakończy to państwo / miasto odda mu połowę lokali (te komunalne).

Teraz pytanie – czy warto się pakować w tą kamienicę? Czym może to grozić w przyszłości, czy nowy prywatny właściciel, po przejęciu praktycznie połowy (albo i więcej) kamienicy będzie mógł bezkarnie podnosić mi czynsz ( w mieszkaniu własnościowym)? Czym to jeszcze może mi grozić, co o tym sądzicie?

Dzięki,
Justyna