Mam 24 lata, w 1996 roku poparzyłam się miałam wówczas 9 lat, od tamtej pory jestem osobą niepełnosprawną (umiarkowany stopień niepełnosprawności) ponadto od 18 r.ż z zus mam orzeczenie o trwałej częściowej niezdolności do pracy, od 2000 r. do 2011 r. pobierałam rentę rodzinną po śmierci taty, bez przerwy, w 2010 r we wrześniu rozpoczełam dodatkowo pracę, ale po 4 miesiącach nie została przedłużona mi umowa nie dawałam rady pracować w zawodzie wyuczonym, złożyłam do zus wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy, dostałam decyzję odmowną, bo w roku 2010 byłam na urlopie dziekańskim-z powodu choroby, zagrożona ciąża. Nie utraciłam statusu studenta, wg prawa byłam studentem, ale zus odmówił mi przyznania renty uzasadniając to tym że przerwałam wtedy naukę i nie byłam zgłoszona do ubezpieczenia w przeciągu 6 miesięcy od przerwania szkoły, nie rozumiem tego gdyż nie zakończyłam wtedy szkoły, miałam status studenta, po tym roku dziekanki rozpoczęłam naukę w szkole innej, czuję się pokrzywdzona, gdyż zus nie wziął pod uwagę tego, że nie mogłam wówczas chodzić do szkoły, by nie stracić dziecka (urodziło się przez cc) czy renta mi się należy?