Karolina Wagner-Wendzonka pyta o Prawo cywilne
Nie wiem czy w dobrym miejscu zadaje pytanie ale warto spróbowac.
Może zacznę od początku.
Jak miałam 4 lata zmarła mi mama. mieszkalismy z tata w mieszkaniu, które było jakos plus minus pol na pol nasze, wszystkie rachunki przychodziły na mnie.
Jak miałam 17 lat przeprowadzilismy sie do babci bo miała dwupietrowy dom i zajelismy cały doł.
Najpierw wynajmowalismy mieszkanie, ale moj tata podjał decyzje o sprzedazy, wszyscy mi odradzali zgadzanie sie na sprzedaz mieszkania ja jednak za namowa taty sie zgodziłam.
sprzedalismy je za 280tys. I miało byc tak ze jak bede starsza dostane połowe z tych pieniedzy. w wieku 21 lat wziełam slub i mowie tacie ze mozemy z tych moich urzadzic ślub.
po ślubie jak sie okazało miałam dostac pieniezki, a tata powiedział mi ze juz nic nie zostało bo wszystko wydał.
Co mam teraz zrobic?
140tys nie lezy na ulicy, miałam plany chciałam otworzyc swoj gabinet kosmetyczny.
Dodam ze moj ojciec jest narazie bezrobotny mieszka ze swoją żoną która jak mi kiedys powiedziała zarabia 10tys miesiecznie.
Chce odzyskac pieniadze.