Kasia Sawosko pyta o Prawo pracy

Witam,
Moja mama (wiek 56), dostala odmowe ZUSu wsp.wczesniejszej emerytury.
Pracowala ona jako piekarz od 02.1989 do 2009,z przerwami na urlopy macierzynskieitp.
Z przyczyn zdrowotnych, i za namowa pracodawcy(!),zdecydowala sie zrezygnowac z tego etatu i ubiegac sie o wczesniejsza emeryture,majac nadzieje ze jej sie bedzie nalezalo z tytulu ze ta praca uznawana jest "za prace w szkodliwych warunkach" i zapewnien pracodawcy,ze tak jest.
I tu wielka role odegral pracodawca mojej mamy.Przekonal mame ze zdecydowanie ma przepracowane lata,ma udokumentowane "15" lat w szkodliwych warunkach i ze powinna odejsc i ubiegac sie o wczesniejsza emeryture. Sam zreszta papiery uzupelnil i wyslal do ZUSu.!
Nistety,przyszlo pismo odmowne ,arumentujac, ze nie zostalo udowodnione 15 lat pracy w warunkach szkodliwych ,na dzien 01.01.1999.Byly pracodawca natomiast, umywa rece z tej sytuacji,przekonujac ze mama “padla ofiara biurokracji”.
Oznacza to,ze moja mama zostala bez srodkow do zycia przez nastepne 5 lat!!!!!!,
Pytanie: Co dalej? Czy warto sie odwolywac od decyzji?
Po drugie,w tym wszystkim blad popelnil pracodawca,ktory pomylil sie z obliczeniem pracy w szkodliwych warunkach i ktory nie znal prawa! Czy mozna go jakos ukarac?

dziekuje z gory

Odpowiedz na to pytanie