Katarzyna Nowak pyta o Prawo cywilne
Dzień dobry. Mam na nadzieje że u Państwa znajdę jakieś rozwiązanie i pomoc. Sprawa odnosi się do tego iż mojemu byłemu chłopakowi rodzice pożyczuli pieniądzę dokładnie ale kwota około 7tysięcy była za pierwszym razem , niestety była to moja wina bo bardzo nalegałam czego teraz żałuję ..:( chłopak straszył Mnie że wolałby się zabić niż dręczyć mnie jego problemami, że pójdzie do więzienia za długi itd. rodzcie pod dłuższą prośbą moją zgodzili się.. po jakimś czasie znowu miał prblemy nie wiedzleiśmy co zrobić…mam wzieła ostatni kredyt w
wysokości 8tysięcy ponieważ poprzedni kredyt spłacał regularnie… ale
wszystko zaczeło nabierać złych kolorów zaczął oszukiwać z długu w dług …bałam sie z nim zerwać, poniieważ był zobowiązany płacić i myślałam ze jak zakoncze związek on przestanie spłacać. niestety przez dwa lata dawałam się oszukiwać i niestety cierpią na tym Moi rodzice.. 🙁 do naszego rozstania doszło gdy mając spłacić dług u wujka w mojej rodzine i długi u znajomych stwierdził że muszę wziąść kredyt na siebie..byłam załamana miałam dosyć wiedziałam że rodzice będą wściekli postanowiłam wziąść kredyt w wysokości 4tysięcy złoty spłacić długi bo było mi strzasznie wstyd wśród rodziny a poza tym obiecał że pomoże mi tpo spłacić …że są długi i postanowaiłam zerwać z chłopakiem. niestety sprawdziły się moje obawy ..Piotr przestał spłacać kredyt. jedyne co mam to to że jego wypłata wpływała cały czas na konto Mojej mamy skąd były pobierane pieniąde na kredyt ..na szczęście pierwszy kredyt mamy spłacony niestety drugi i ten mój nie 🙁 niewiem czy warto zakładać sprawę ..czy jest szansa na pozytywne rozwiązanie. parę dni temu pojechałam do niego z dwoma zjaomymi poniewaz bałam się sama jechać i z nim pogadałam o tym że już nie żartuje i że sprawa trafi do prokuratury powiedział że zacznie spłacać w co niestety nie wieże 🙁 na szczęście całą rozmowe nagrałam … mam tez sms-a w ktorym on zaznacze ze teraz po takim czasie sie odzywam. niewiem jaki dowod jescze mam . jedynie rodzicow mnie i znajomych bo wiedza co w tym okresie przezywalam . niewiem wydaje mi sie ze to nie wystarczy … sms-y, nagranie zeznania bliskich no i te wplaty jego wyplaty na konto mamy. proszę o porade czy jest szansa ze sprawa bedzie wygrana?