Witam serdecznie
Chciałam zapytac jak powinnam postapić z uczelnią prywatną. Mianowicie studiowałam 5 semetrów, po czym obłaciłam 6 miesięczny urlop dziekański jednak dziekanat nie przyjął mojego wniosku o urlop twierdząc, że mam przedłuzyć semestr. W tym przypadku mimo wniesionej opłaty za urlop doszły mi dodatkowe koszty. Jako iż nie dysponowałam gotówką by to opłacić skreślono mnie z listy studentów 1 marca 2010 roku. W zeszłym roku 2011 uczelnia wystosowała do mnie pismo, iż zalegam z płatnościami w tym roku 2012 dostałam kolejne pismo tym razem z firmy windykacyjnej, kóra domaga się spłaty wraz z odsetkami wynoszącymi ogólem 6.500 zł. Naprawdę nie wiem, co powinnam zrobić w tej sytuacji. Pisma jakie wysyłają nie są pismami poleconymi a zwykłymi listami. Dodatkowo doszły smsy wysyłane przez firmę na m ój telefon. Bardzo proszę o podsunięcie mi informacji jak mogłabym załatwić tą sprawę?
Z poważaniem Katarzyna Wasita