Witam serdecznie!Sprawa dotyczy samochodu.Mianowicie byłam z chłopakiem przez 4 lata i inwestowałam w niego i w jego mieszkanie swoje pieniądze!Spłaciłam jego długi wyremontowałam mieszkanie oraz umeblowałam.Niestety nie mam niczego na papierku. Po tym jak się rozstaliśmy zostałam bez niczego.Wszystko zostało dla niego a ja zaczynałam wszystko od zera. W zamian za to obiecał że przyprowadzi mi samochód. I tak się stało.Kupił samochód w Niemczech i przyjechał nim mimo tego, że nie posiada prawa jazdy. Sam przyjechał tym autem pod mój blok, dał kluczyki i wszystkie inne dokumenty. Umówiliśmy się, że spiszemy umowę kupna sprzedaży i zarejestrujemy auto na mojego dziadka a ja będę jako współwłaściciel. Jednak sprawa się potoczyła troszkę inaczej. Mój były wyjechał do Niemiec a auto stało nie zarejestrowane. Zadzwonił do mnie i powiedział abym się na umowie podpisała za niego. Tak też zrobiłam. Podpisałam się za niego za jego słowną zgodą. Wiedział o wszystkim. O tym kiedy ubezpieczam auto i kiedy je rejestruje.Od tego zdarzenia minął rok czasu. Raptownie chce odzyskać auto. Czy ma od do tego prawo?Przecież nie powie że ja mu je ukradłam bo przecież minął już rok a poza tym posiadam wszystkie dokumenty. Proszę o poradę co mam dalej zrobić?Czy domagać się pieniędzy?Czy oddać mu te auto czy po prostu sprzedać je i zapomnieć o tej całej sytuacji??