Mam pytanie, czy mój syn, który jest współwłaścicielem połowy mieszkania,spółdzielczo- własnościowego,które odziedziczył w spadku po ojcu a moim mężu, w 2003r.,powinien dopłacać mi do czynszu? Zaznaczam,że ja sama, mieszkam w tym mieszkaniu.Syn z synową i dwójką dzieci (moimi wnuczkami) mieszka po za miastem w wybudowanym domu, oraz posiada mieszkanie w mieście,które wynajmuje lokatorom(mieszkanie to kupiliśmy z mężem realizując książeczkę mieszkaniową systematycznego-oszczędzania)końcem 1997r. Syn z synową wprowadzili się do tego mieszkania w połowie stycznia 1998r.Ja w tym roku skończyłam 60lat,mam wiele problemów ze zdrowiem,co wiąże się z dużymi wydatkami,więc zwracałam się do niego o pomoc finansową,ale jej nie otrzymałam.Bo teraz to ja już jestem mu niepotrzebna, bo dzieci-moje wnuczki 12l. i 10l. chodzą do szkoły.Dobra byłam jak dzieci były małe bo się nimi opiekowałam i pomagałam finansowo, zaciągając kredyty dla nich,ale teraz,kiedy ja jestem w potrzebie, to dla nich nie istnieje.Uprzejmie proszę o poradę, co ja mam teraz zrobić i gdzie się udać ze swoim problemem, bo mój jedyny syn został doszczętnie pozbawiony uczuć synowskich, przez jego żonę a moją synową,którzy byli i są moją najbliższą rodziną. Z poważaniem Maria.