Norbert Kaźmierczak pyta o Prawo cywilne
Witam.
Mam następujący problem: w 2006 roku nabyłem nieruchomość od osoby zadłużonej spłacając uprzednio jej długi.W Księdze Wieczystej był wpis ostrzeżenia komorniczego.Po spłaceniu przeze mnie długu komornik wystawił zaświadczenie w formie wniosku do Sądu Ksiąg Wieczystych o wykreślenie wpisu o ostrzeżeniu informując w tymże wniosku ,iż dłużnik zaspokoił roszczenia wierzyciela w całości.Wniosek o wykreślenie wpisu składał dłużnik dołączając w/w wniosek komornika.Niestety Sąd odrzucił wniosek uzasadniając ,iż nie dostarczono odpowiednich dokumentów potrzebnych do wykreślenia wpisu w KW.Miało to być albo postępowanie o umorzeniu albo zaświadczenie wierzyciela o zaspokojeniu jego roszczeń.Jako ,że nie byłem stroną w postępowaniu a jedynie nabywcą nieruchomości nie zostałęm poinformowany o odrzuceniu wniosku.Po pięciu latach ,będąc pewny ,że mam czystą KW zobaczyłem w odpisie nieszczęsny wpis ostrzeżenia komorniczego.
Udałem się do Sadu aby wyjaśnić tę sprawę i dowiedziałem się właśnie tego,że nie złożono odpowiednich dokumentów.Moje pierwsze pytanie brzmi: czy komornik był zobowiązany złożyć do Sądu dokumenty potrzebne do wykreślenia wpisu?
Komornik ,który zajmował się sprawą przeszedł na emeryturę.Skontaktowałem się mailowo z jego następcą,który poinformował mnie ,że sprowadzenie akt będzie kosztowało około 250 zł plus koszt wystawienia zaświadczenia.Odpisałem ,iż wydaje mi się ,że nie powinienem ponosić kosztów nie wystosowania przez poprzedniego komornika odpowiedniego dokumentu do Sądu ,na co otrzymałem odpowiedź abym kontaktował się z poprzednim komornikiem.Nie chcac tracić czasu odpisałem ,że zapłacę ile trzeba byle bym dostał stosowne zaświadczenie potrzebne do wykreslenia wpisu.Umówiłem się na wizytę w kancelarii komorniczej.
Zapłaciwszy 83 złote dostałem zaswiadczenie o zakończeniu sprawy które jak się później okazało nie jest honorowane przez Sąd.Potrzebne jest postanowienie o umorzeniu .Niestety tego dokumentu komornik sprowadzić dla mnie nie może ,gdyż nie jestem stroną w sprawie.
Poświęciwszy wiele czasu i nerwów odszukałem zatem wierzyciela ,na którego wniosek komornik ówczesny dokonał wpisu ostrzeźenia w KW. Wierzyciel wystosował pismo do obecnego komornika z prośbą o sprowadzenie akt sprawy ze składnicy koło Sopotu na co komornik odpisał,że nie prowadził tej sprawy ani nie jest w posiadaniu akt!!!
Pytanie drugie : czy mogę zaskarżyć działania komornika a w zasadzie uchylanie się od czynności?
Prawdę mówiąc skargę do wiceprezesa Sądu przy którym działa komornik już wystosowałem opisując całą sprawę ale z odpowiedzi jaką otrzymałem wynika ,że to wszystko jest moja wina ,bo nie chciałem uiścić opłaty!!!
Wszystkie wnioski i odpowiedzi jak również historię korespondencji z komornikiem oczywiście posiadam.
Sprawa wydaje się być wyjątkowo groteskowa jakby komuś zależało na tym żebym miał przdawniony wpis w Księdze i przedstawia w sposób nader oczywisty działania organów "sprawiedliwości" w naszym kochanym Państwie…
Pozdrawiam licząc na odpowiedź .
Norbert Kaźmierczak