Witam! W piątek tj 4 maja doszło do incydentu . Dwóch nie znanych chłopaków zaatakowało mojego kolegę po tym jak rzuciłam butelką o asfalt. Nie ukrywam że tego wieczoru piliśmy alkohol i nie których momentów po prostu nie pamiętamy. Dzisiaj tj 7 kwietnia czyli 3 dni po zaistniałej sytuacji dostałam smsa od kolegi informującego o tym ze byc moze bedzie nie widzial na jedno oko(tak mu w szpitalu powiedzieli). Załamałam sie,jednak nastepny sms juz byl o tresci ze jesli do konca tygodnia nie bedzie poprawy bedzie sprawa z udziałem prokuratora z urzedu.Nie rozumiem bo skoro najpierw mowi mi o ewentualnej mozliwosci stracenia wzroku to po co czeka 7 dni ?W zwiazku z tym mam pytanie: Czy szpital ma prawo w przypadku ciezkiego uszczerbku zdrowia od razu zawiadomic policje?I kiedy moge spodziewac się ewentualnego wezwania na komisariat celem zlozenia zeznan? Bardzo proszę o udzielenie mi odpowiedzi.