Piotr Fiodorowicz pyta o Prawo karne

Witam !
Pokłuciłem się z narzeczona na domówce(ostro)i wsiadłem do samochodu po alkoholu. Chciałem wrucic do domu. Wyjechałem za miasto i chciałem ohłonąc jeżdzając na stacje paliw(tuz za miastem z którego wyjechałem)było to okolo 1 w nocy. Nieszczęśliwie na tej stacji najechałem na wystający kawałek blachy i przebiłem opone. Ludzie ze stacji zadzwonili po policje, gdyz uznali ze jestem pod wpływem. Nie zamierzałem uciekac. W 1 prubie miałem 1,18 mg/l, w 2 1.09 mg/l a na komendzie 1.98 promila w wydychanym powietrzu. Byłem na przełuchaniu i policjant zaproponowal mi dobrowolne przyznanie sie karze w wysokosci 2 lat pozbawienia prawo jazdy i 3 tysiace grzywny. Nic nie wspominal o zawiasach ale to chyba takze mnie czeka. Ja sie nie zgodziłem(dzis) mam jeszcze ok tygodnia na zmiane ewentualnej decyzji. Nigdy nie byłem karany z tego tytułu (tylko raz ale to było10 lat temu za co innego)pracuje jako zawodowy kierowca samochodu uprzywilejowanego. Mam kategorie B i C.
Zabranie prawka wiąze sie z utrata pracy oraz wszelkich srodków do zycia. Niemam nikogo na utrzymaniu.
teraz moje pytania:
1. Czy jest mozliwośc obnizenia kary do roku w sadzie, gdyz nie musiałbym zdawac ponownie prawa jazdy, i liczyc na szybszy powrót do pracy.
2. Jesli nie to czy moge powalczyc o grzywne aby byla mniej dotkliwsza, gdyz teraz licze sie z kazdym groszem i niewiem czy bedzie mnie na nia stac.
3. Czy mozliwe jest uprosic sad jesli sie nie zgodzi na 2 powyższe, aby zmniejszył do roku chociaż kategorie c

Nie uciekam od kary bo mi sie nalezy i to był moj bład zze wsiadłem za kierownice, bardzo załuje nigdy tego nie robiłem , ale kara wydaje mi sie zbyt surowa, gdyz dotat zyłem zgodnie z prawem a wszystko stało sie w ogromnych nerwach.
proszę o podpowiedz w tej sutuacji co najlepiej i jak postapic
Z góry za to dziękuje.

Odpowiedz na to pytanie