Roman Wiśniewski pyta o Prawo administracyjne

Witam.
Mieszkam w baraku zarządzanym przez ZKZL.Do baraku tego przylega ogródek,który zagospodarowałem we własnym zakresie.W 2002r wystąpiłem o wydzierżawienie tego ogródka,w 2011r. zrezygnowałem z dzierżawy, Zarządca przyszedł i spisał protokół zdania ogrodu.Moja część ogródka sąsiaduje z najemcami po lewej i prawej stronie a od frontu jest płot jednostki wojskowej. Na ogród można wejść tylko z mojego mieszkania. Teren ten nalezy do Skarbu Państwa-MON a Komunalka Mieszkaniowa zarządza budynkami. Sąsiadka nie płaci za dzierżawę od początku zamieszkania tj. kilkudziesięciu lat i nikt z ZKZL nie proponował jej umowy dzierżawy. 17.01.2012r. dostałem pismo z Zarządu Komunanego Zasobów Lokalowych, że mam się zgłosić i podpisać nową umowę dzierżawy bo inaczej będę płacił karę umoeną i odszkodowanie, Jest to osiedle baraków przekazanych od wojska 40 lat temu i jeden płaci a drugi nie bez żadnych konsekwencji. Czy ZKZL może mnie zmusić do zawarcia umowy dzierżawy i pobierać opłatę za grunt, który nie należy do niego?. Czy w tej sytuacji są jakieś przepisy prawne i dlaczego nie zobowiązuje to wszystkich użtkowników ogródków. Chciałem być fer wobec Zarządcy i podpisałem umowę a kiedy się dowiedziałem ,że mało kto płaci dzierżawę to zrezygnowałem.
Z góry dziękuję za odpowiedz.

Odpowiedz na to pytanie