Rozwód

Witam,
mój mąż opisał w pozwie, iż zaciągałam kredyty sama, ale to jest kompletna bzdura, za każdym razem zaszczycał mnie swoją obecnością i wyrażał zgodę na te kredyty, teraz się tego wypiera i mówi, że nic nie wiedział o tych kredytach! Dzwoniłam również do kobiety, przy której były podpisywane kredyty, a ona mi powiedziała, że nie może zeznawać, bo jest tajemnica bankowa. Więc w jaki sposób mam udowodnić mężowi, że kłamie i czy ta kobieta mówi prawdę, czy tylko chce się wywinąć od spraw sądowych. Proszę o szybką odp.

Odpowiedz na to pytanie