Sandra Gałka pyta o Prawo pracy
Witam. Jestem uczennicą II klasy liceum i zawsze dobrze się uczyłam. W zeszłym roku byłam najlepszym uczniem w szkole w tym roku przez pierwszy semestr również znakomicie sobie radziłam jednak na początku drugiego semestru pojawiły się problemy zdrowotne. Poważnie choruje na nerwicę lękową i depresję mam olbrzymie trudności adaptacyjne. Doszły do tego że przed wejściem do szkoły zaczynam się trząść i mdleć. W związku z tym wraz z moją mamą udaliśmy się na spotkanie z dyrekcją szkoły i moją wychowawczynią, niestety to tylko pogorszyło mój stan. Wychowawczyni nie dość że nawet nie próbowała mnie zrozumieć to tylko wybielała całą klasę ( która w dużej mierze przyczyniła się do mojego stanu) i oskarżała mnie o wszystko. Lekarz psychiatrii i psycholog do których chodzę zgodnie uznali, że zachowanie było niedopuszczalne i znacznie pogorszyło mój stan i że do końca roku nie mogę chodzić do szkoły. Dostałam odpowiednie zwolnienie lekarskie jednak tu też pojawił się problem. W mojej szkole obowiązują 0. Jeśli ktoś nie napisze jakiegoś sprawdzianu kartkówki nie odda zadania domowego czy cos w tym stylu dostaje 0, które liczy się do średniej wygląda to następująco mając np. z prac klasowych 5 i 0 wychodzi nam średnia 2,5 a im więcej tych zer bym niższa średnia. Więc jeśli nie pójdę do szkoły to nie zaliczę tego roku mimo że na semestr miałam średnią 4,8. Czy w tych okolicznościach i przy zwolnieniu lekarskim dostarczonym do szkoły nauczyciele mogą wystawiać mi te zera i w konsekwencji czy mogę nie zdać?