Pisze do państwa z prośbą o pomoc dotyczaca pozyczki.W ubiegłym roku w kwietniu oraz w sierpniu wziałem pozyczkę z prowidenta.Cały czas była spłacana bo mialem prace i dochody,ale z dniem 01.10 zostałem zwolniony,i byłem na zasiłku chorobowym do m-c lutego.Po skończonym chorobowym zaczełem pobierac zasiłek stały z mopsu,ze wzgledu na stopien niepełnosprwanosci choroby.Od bardzo dawna choruje na epilepsje depresje i kregosłup.Cały czs z mojej strony pozyczka była spłacana.Nie wiem co mam zrobic boje sie,ponieważ od kilku miesiecy zalegam z płatnosciami,a najgorsze jest to że mam nekane wizyty oraz telefony ze strony kierownictwa prowidenta,mówiace ze tyle czasu mam na uregulowanie płatnosci.Pisałem do kierownictwa prowidenta list z prośbą o umorzenie mojej pożyczki,ponieważ nie jestem w stanie płacic.Mój dochód miesieczy ktory otrzymuje z mopsu to 324 zł,a pożyczke powinienem spłacac w wysokosci 384 zł miesiecznie.Czekałem na daremno za odpowiedzia,gdyż ze strony kierownicta do dnia dzisiejszego zadnej odpowiedzi nie było,tylko same telefony,mówiace że mam tyle czasu na uregulowanie całej pozyczki.Ja natomiast powiedziałem,to przez telefon o mojej sytuacji,ale coz ci państwa nie przyjmuja ani nie przyjmowali do wiadomosci,poniewaz powiedzieli mi,że nie trzeba było brac.Teraz trzeba spłacic.Prosze o pomoc co mnie czeka w tej sytuacji czy moge miec komornika,lub pójsc za to do wiezienia,bo nie wiem co robić.Z góry dziekuje