witam serdecynie.prosye o pomoc.moj ojciec zmarl 18.06.2011r.nikt nie powiadomil mnie ze musze zrzec sie spadku po nim gdyz nie mieszkam z nim i nie widuje od 6 roku zycia.bylam na jego pogrzebie ale nikt nie byl tak uprzejmy by mnie powiadomic ze ma dlug na mieszkaniu.mam siostre ktora mieszka pod tym adresem wraz z mezem i dzieckiem nie utrzymujemy za bardzo kontaktu nawet cos mowila wczesniej ze fajny spadek jej tata zostawil ale do glowy mi nie przyszlo ze to tak dziala ze teraz ja bede mosiala odpowiedzec za to mimo ze ojciec nie lozyl nawet na moje utrzymanie.bylam u notariusza dzisiaj i poiedzial mi ze juz za pozno!5DNI.co mm zrobic????prosze o pomoc