Absolwent będzie miał teczkę na uczelni

Najprawdobodobniej od roku akademickiego 2011-2012 uczelnie wyższe będą zobligowane do tego, by monitorować karierę swoich absolwentów. Chce tego Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Projekt ustawy jest dopracowywany i ma wkrótce trafić do sejmu. Jeśli nowe prawo faktycznie zacznie obowiązywać uczelnie w przyszłym roku będą miały sporo pracy. Będą musiały zebrać informacje o tym, czy ich absolwenci są aktywni zawodowo. Jeśli tak to czy ich praca pokrywa się z wykształceniem oraz ile czasu zajęło jej szukanie. Gromadzenie danych wcale nie będzie łatwe, ponieważ byli studenci nie będą zobowiązani do informowania o rozwoju swojej kariery. Skutkiem tego uczelnie będą zapewne dysponowały danymi o absolwentach, którzy nie mają się czego wstydzić, bo ich droga zawodowa rozwija się w pożądanym kierunku.

A to mija się z celem. Zamysłem ministerstwa jest bowiem stworzenie obrazu absolwentów na rynku pracy. Szczegółowe informacje mogłyby pomóc w eliminowaniu tak dużego przecież bezrobocia wśród młodych ludzi. Dzięki nim uczelnie mogłyby stworzyć doskonalszą ofertę kształcenia, a studenci lepiej wybrać kierunek, po którym wzrosną ich szanse na zatrudnienie. Pomysł nie ma raczej szans na powodzenie. Zebrane informacje nie dadzą pełnego obrazu sytuacji, a ustalanie czegokolwiek na ich podstawie będzie tylko zafałszowaniem rzeczywistości.