Koniec leków za grosik

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt ustawy, którego celem jest zracjonalizowanie procesu refundacji leków ze środków NFZ. Jednym z efektów będzie zniknięcie z aptek tzw. leków za grosik.

Dotychczas były one świetną okazją dla pacjentów na poczynienie oszczędności. Z punktu widzenia biznesu nie były jednak raczej zdrowym objawem, lecz efektem działań dumpingowych, mogących prowadzić do wyniszczenia mniejszych producentów przez globalne koncerny farmaceutyczne. Zmiana będzie możliwa dzięki zapisom, które mówią o urzędowej regulacji marż i cen refundowanych leków. Z kolei ceny będą ustalane na drodze targów Komisji Ekonomicznej z koncernami.

Wiceminister zdrowia, Marek Twardowski, jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do nowelizacji. Uważa, iż pozwoli ona pozbyć się patologii dotychczasowego systemu. Ogłosił, że pierwsze posiedzenie komisji pozwoliło zaoszczędzić NFZ 50 milionów złotych. To bardzo dużo, nawet jeśli się uwzględni, iż każdy z 12 jej członków pobiera wynagrodzenie w wysokości 3,5 tysiąca.

Gorsze nastroje mają przedstawiciele branży. Hurtownicy i aptekarze narzekają na to, iż spadnie im marża (z 9 do 5%) i ostrzegają, iż zniknie wiele aptek. Z kolei producenci prognozują problemy finansowe rodzimej branży farmaceutycznej.